top of page
Szukaj
  • Zdjęcie autoraMichał Kubicz

Czy rzymski Panteon jest piękny?


Czy Panteon jest piękny? Tym kontrowersyjnym pytaniem postanowiłem kontynuować wątek rozpoczęty moim poprzednim wpisem. Tydzień temu wielu czytelników komentowało artykuł o tajemnicach architektów Panteonu, wyrażając opinię, że bez względu na poruszane przeze mnie zagadnienia, Panteon zachwyca i kropka.

No właśnie. Jak opisać Panteon? Ogólnikowe stwierdzenie, że „jest piękny i już” nie wyczerpuje tematu, który jest znacznie bardziej złożony. Założeniem architektów Panteonu nigdy nie było uczynienie tej budowli piękną! Hadrianowski Panteon miał budzić podziw i zachwyt, ale w sposób zupełnie odmienny od tego, jaki my wyrażamy. On nigdy nie miał być piękny w całości! Aby to zrozumieć, musimy spojrzeć na świątynię oczami Rzymian sprzed prawie dziewiętnastu wieków.



Przede wszystkim w starożytności Panteon nie był budowlą wolnostojącą jak dzisiaj. Przed świątynią znajdował się prostokątny, wąski plac – mniej więcej dwa lub trzy razy większy od współczesnego Piazza della Rotonda. Plac ten otoczony był z trzech stron niezbyt wysokim portykiem – czwarty krótszy bok zajmował monumentalny portyk Panteonu. Innymi słowy – starożytni widzieli Panteon zupełnie inaczej niż my obecnie. Nie widzieli rotundy, nie mogli jej obejść dokoła jak współcześni turyści. Koncept architektów Hadriana polegał na czymś innym – ich zamiarem był efekt zaskoczenia. Bo skoro rotunda była niewidoczna, stojąc na placu i spoglądając na frontową kolumnadę, każdy spodziewał się zwykłego prostokątnego sanktuarium, jakich w Rzymie w tym czasie było wiele. Dopiero po wejściu do wnętrza niespodziewanie widział olśniewającą świątynię na planie koła z jej zachwycającą kopułą.


To, co my dzisiaj widzimy, oglądając Panteon z boku i z tyłu, przed oczami Rzymian miało być ukryte. Nie zauważyliście, że tylko front budowli pokryty jest marmurowymi okładzinami? To nie przypadek. Bęben rotundy to nagie cegły – bez kamiennego oblicowania, a nawet bez śladów tynku, bo te części budowli nie miały być oglądane. Znajdowały się gdzieś na tyłach budynków otaczających Panteon lub ściśle do niego przylegających: portyku otaczającego sąsiednie Septa Julia (placu wyborczego wybudowanego przez Juliusza Cezara przebudowanego przez Hadriana), bazyliki Neptuna i częściowo łaźni Nerona. Te odsłonięte dzisiaj mury oglądali zapewne niewolnicy przemykający na zapleczu monumentalnych budowli, wśród których poruszali się wielcy ówczesnego świata.


Panteon - widać fragment wykońcuony marmurem i nagą ścianę rodundy, która miała pozostać w ukryciu.

Co więcej zaryzykuję twierdzenie, że architekci Hadriana nie tylko nie zamierzali eksponować rotundy, ale wręcz starali się ukryć zarówno ją jak i wieńczącą ją kopułę. Skąd ten wniosek? Budowlę miano podziwiać wyłącznie od frontu, tymczasem właśnie z tej strony kopułę dodatkowo skrywa prosta ściana wysoka niczym wielki parawan. Gdyby portyk frontowy był wyższy (jak pisałem w poprzednim artykule), kopuła byłaby jeszcze skuteczniej zamaskowana. Budowniczowie Panteonu chcieli każdego odwiedzającego do samego końca trzymać w błogim przeświadczeniu, że to tylko zwykła świątynia, by jeszcze bardziej wzmocnić efekt zaskoczenia. To odróżnia Panteon od wielkich budowli okresu renesansu czy baroku - ich budowniczowie starali się wyeksponować kopuły - są one głównym elementem konstrukcyjnym przykuwającym uwagę widza niezależnie, czy mówimy o katedrze we Florencji, czy o bazylice św. Piotra w Rzymie. W Panteonie kopuła miała być na zewnątrz niepozorna, miała się nie rzucać w oczy.

To między innymi dlatego jej większa część jest ukryta w bębnie rotundy (widać to dobrze na załączonym zdjęciu przedstawiającym przekrój poprzeczny Panteonu).

Dlatego gdyby starożytni architekci usłyszeli, że uważamy Panteon za piękny w całości, byliby bardzo zdumieni. Z ich perspektywy zewnętrzne ściany rotundy były niewarte uwagi i miały być raczej ukryte przed oczami postronnych, portyk był zupełnie zwyczajny, a zachwyt miało budzić wnętrze – i tylko ono. I trzeba przyznać, że cel udało im się osiągnąć. Rotunda, która z boków i od tyłu ma urodę ceglanego ponurego okrąglaka, od środka poraża swym pięknem każdego, kto przekroczy jej próg.


66 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page