Zapraszam Was do zwiedzenia jednego z najbardziej zaskakujących miejsc w Rzymie. Przyzwyczailiśmy się, że Rzym to antyk, to architektura średniowieczna, renesansowa czy barokowa. Ale czy spodziewalibyście się Bizancjum w Rzymie?
W listopadzie 2021 roku miałem okazję zwiedzać kryptę pod bazyliką św. Cecylii na Zatybrzu. Do tego kościoła i jego antycznych podziemi jeszcze wrócimy. Dzisiaj skoncentruję się na niezbyt starożytnej, ale jakże intrygującej kościelnej krypcie. Obecny wystrój krypty jest na wskroś współczesny, bo powstał na przełomie XIX i XX wieku, niecodzienne jest jednak to, że podczas prowadzonych wówczas prac modernizacyjnych nadano jej w całości bardzo rzadki w Rzymie bizantyjski kostium architektoniczny. Wnętrze wprost kapie od złota – złote są sztukaterie na sklepieniach i mozaiki na ścianach. Odczucie „starości” podkreślają posadzki w stylu cosmatesco.
Wrażenie, jakie krypta wywołuje na zwiedzającym, jest naprawdę niesamowite. Można poczuć się jak w pałacu cesarskim w Konstantynopolu w czasach rozkwitu Bizancjum. Aż się wstrzymuje oddech w oczekiwaniu na Justyniana przechodzącego w towarzystwie dworzan przytrzymujących jego długą, ciągnącą się za nim szatę. Nie sposób sobie nie wyobrazić cesarzowej Teodory klęczącej przed ołtarzem i cicho odmawiającej modlitwy.
Ale jak wspomniałem, pod bazyliką św. Cecylii kryje się nie tylko neobizantyjska krypta. Znajdziemy tam również ruiny pamiętające czasy starożytne. O tym w następnym wpisie.
Comments